Najnowsze komentarze
kurde bel, faktycznie szkoda ze pr...
Pozdrawiam, szkoda, ze juz nie pis...
rudy do zdjęcia: Suzuki GSX400F
Fajny klasyk :) Jak wygląda dostęp...
- do zdjęcia: Suzuki DL650
Ładne.
Niezły precel wychodzi z tego kole...
Więcej komentarzy
Ulubieni blogerzy
<brak ulubionych blogerów>
Moje miejsca

10.06.2009 00:54

Dlaczego tak nie może być w Polsce?

Jak pewnie część z Was wie, jestem na gościnnych występach w Londynie. Nie na zmywaku, co prawda, tylko na lekko oszukanym urlopie, ale i tak trochę powłóczyć się po ulicach mam czas. I - prawdę mówiąc, jestem w ciężkim, motocyklowym szoku.

Po pierwsze - strasznie dużo tu jednośladów. Ale nie to jest zadziwiające - zadziwiające jest podejście władz do motocyklistów - i motocyklistów do siebie samych.

Czy pomyślelibyście, że w kraju, w którym ludzie mają tak namieszane w głowach, żeby jeździć złą stroną ulicy, ktoś pomyślał o tym, żeby oznaczyć specjalne miejsca parkingowe, tylko dla motocykli? Tak, tak, takie koperty są tu na każdym kroku. Druga sprawa - londyńskie władze niedawno ustanowiły przepis, zezwalający motocyklistom na jeżdżenie pasami dla autobusów - dla bezpieczeństwa motocyklistów i innych uczestników ruchu (po co mają przeciskać się w korkach, jak zmieszczą się na jednym pustym pasie z autobusami?). Co więcej - te pasy są tu dla AUTOBUSÓW, a nie dla taksówek. Jakże pieknie byłoby mieć taką sytuację w domu, jechać sobie w godzinach szczytu pustym pasem dla autobusów, ciesząc się, że inni kierowcy nie naruszają jego wyłączności, a żaden taksiarz nie zepchnie nas niechcący na krawężnik, wpychając się przez ciągłą linię...

Kolejne spostrzeżenie, jakże cieszące oko - dbałość władz o bezpieczeństwo naszych pozostawionych maszyn. Spora część z oznaczonych miejsc parkingowych dla motocykli i "barierek" dla rowerów ma osobne kamery i wielkie tablice, informujące o tym, że nie dość, że parking jest monitorowany, to policja stawia podpuchy - niezabezpieczone jednoślady, gotowe do ukradzenia, otoczone przez czujnych angielskich stróżów prawa.

No i w końcu sami motocykliści - jacyś tacy inni... co prawda - kierownice mają z dobrej strony, co już samo w sobie pozytywnie o nich świadczy  - ale jeżdżą w porządnych ciuchach, dobrych kaskach... OK, stać ich. Ale że jeżdżą w kamizelkach odblaskowych - nawet na kolorowe skórzane kombi - to już nie kwestia zamożności, prawda? To, że nie szaleją - nie widziałem jeszcze wariata na gumie w gęstym ruchu - to może kwestia zamordyzmu, ale dającego efekty.

No i wreszcie - sklepy :D
Sklepy z motocyklami, sklepy ze skuterami, sklepy z akcesoriami... może nie cztery na każdej ulicy, ale są co chwila :) I wybór spory, i ceny nie jakieś zaporowe... żyć, nie umierać.
W Anglii.

 

Czemu w Polsce nie może być podobnie?

Komentarze : 2
2009-06-11 17:50:21 -

daleko nie trzeba jechac zeby zobaczyc miejsce parkingowe tylko dla motocykli...bo w niemczech tez tak jest... ładnie to wyglada. W samym centrum plac wydzielony tylko dla moto :-)

2009-06-10 08:27:21 -

trafne spostrzezenie, też byłem i widziałem, mam nadzieje ze w Polsce też sie doczekamy..............kiedyś!!!!!!

  • Dodaj komentarz